Adrien Lee oraz Hyunwoo
Już jakiś czas temu znalazłam
stronę: talktomeinkorean.com gdzie można uczyć się
języka koreańskiego dzięki pomocy native speakerów .
języka koreańskiego dzięki pomocy native speakerów .
Jeden z nich Hyun Woo
udziela się w programie radiowym stacji Arirang
prowadzonym przez Adriena Lee
w piątkowe ranki (wieczory w Korei) znanym jako Catch the Wave.
Wyjaśniają koreańskie słowa, frazesy, zdania, które można do
nich wysyłać
w formie mailowej i można nawet dostać książki
związane z Koreą i nauką ich języka.
Wyjaśniając znaczenie tych
pojęć używają ich wyobrażając sobie jakieś sytuacje lub
jakieś inne przykłady, kiedy można ich używać.
W międzyczasie puszczają piosenki, między innymi te,
w których frazes dnia pojawia się w tekście utworu.
jakieś inne przykłady, kiedy można ich używać.
W międzyczasie puszczają piosenki, między innymi te,
w których frazes dnia pojawia się w tekście utworu.
Są bardzo sympatyczni, tworzą świetną atmosferę, przyjemnie się ich słucha.
Jednym problemem dla chcących uczyć się języka koreańskiego może być nieznajomość
języka angielskiego, gdyż audycje prowadzą właśnie w tym języku.
Ci co znają, to mogą jednocześnie poprawić swój angielski
Jednym problemem dla chcących uczyć się języka koreańskiego może być nieznajomość
języka angielskiego, gdyż audycje prowadzą właśnie w tym języku.
Ci co znają, to mogą jednocześnie poprawić swój angielski
Poniższy filmik jest z piątku 01.02.2013 r., objaśnię o czym jest mowa :)
Zaczynają
oczywiście od przywitania się. Następnie Adrien Lee nazywa Hyun
Woo
„nauczycielem”. Na co odpowiada, że to było dziwne.
Że nie potrafi się do tego przyzwyczaić.
„nauczycielem”. Na co odpowiada, że to było dziwne.
Że nie potrafi się do tego przyzwyczaić.
A: Powiedziałem tak ze względu na
słuchaczy. Ponieważ niektórzy z nich uczą się
języka koreańskiego z twojej strony , więc wołają na ciebie „nauczycielu” (sonsaegnim).
języka koreańskiego z twojej strony , więc wołają na ciebie „nauczycielu” (sonsaegnim).
HW: Tak, wiem, ale jest to trochę...
no nie wiem... nie przywykłem do tego.
A: Nie szkodzi, przywykniesz.
HW: Ponieważ nie uczę w klasie, więc
wciąż nie jestem przyzwyczajony
do nazywania mnie „nauczycielem”.
do nazywania mnie „nauczycielem”.
A: Tak jakby uczysz pośrednio poprzez
filmiki oraz stronę internetową. A jeśli
nie znacie jego strony, jest to: http://talktomeinkorean.com . Może ktoś z was tam zajrzy.
nie znacie jego strony, jest to: http://talktomeinkorean.com . Może ktoś z was tam zajrzy.
Hyun Woo przychodzi do nas co tydzień
i rozmawiamy o koreańskim języku. Uczymy was
pewnych koreańskich
wyrażeń. A także wysłuchujemy was mówiących po koreańsku,
śpiewających, a nawet odgrywających rolę. Wielu ludzi wysyła nam
pliki audio,
możecie zrobić to samo, jeśli chcecie spróbować
poćwiczyć w następnym tygodniu: catchkoreanwave@gmail.com
– to jest nasz adres e-mail.
Więc ślijcie nam swoje nagrania.
Otrzymacie od nas książki „Magic Korean” oraz …
HW: „Talk To Me In Korean Textbook”,
o ile wasze audio usłyszycie w naszej audycji.
A: Zgadza się. Wybierzemy 3 osoby,
tak jak i dzisiaj. A więc zaczynamy od
pierwszego koreańskiego
wyrażenia. W każdym tygodniu mówimy o dwóch powiedzeniach,
o to
pierwszy z nich... Jest ono powiązane z uczeniem się.
HW: Brzmi ono: byeo-rak-chi-gi. Zatem byeo-rak oznacza „błyskawica, piorun”
(która się ukazuje
się na niebie, by was ukarać, gdy zrobicie coś złego).
A słowo: chi-gi „uderzenie”.
A słowo: chi-gi „uderzenie”.
Więc to oznacza mniej więcej tyle co „uderzony piorunem”.
A:
Czyli rażony piorunem.
HW: I
gdybyście tylko do tego momentu wysłuchali, to wtedy moglibyście
pomyśleć:
„Aha, więc kiedy piszę egzamin, to nagle zostaję
rażony piorunem i umieram”.
Jest to oczywiście błędne myślenie.
A: To
wcale tego nie oznacza.
HW:
Nie, nie, nie. Lub zostajecie rażeni piorunem, stajecie się
geniuszami,
macie supermoce i zdajecie wszystkie egzaminy.
A: Świetny pomysł!
HW: Tak, ale tak naprawdę to wyrażenie oznacza: „wkuwać do egzaminu”
HW: Tak, ale tak naprawdę to wyrażenie oznacza: „wkuwać do egzaminu”
[to cram for the exam].
A: Na ostatnią chwilę.
HW: Nie uczycie się na jakieś 2
tygodnie przed egzaminem,
mimo iż macie czas, lecz czekacie na noc przed egzaminem.
I wtedy myślicie: „o boże, mam kłopoty, muszę zacząć się uczyć.
Więc uczycie się przez całą noc przez co spóźniacie się na egzamin.
mimo iż macie czas, lecz czekacie na noc przed egzaminem.
I wtedy myślicie: „o boże, mam kłopoty, muszę zacząć się uczyć.
Więc uczycie się przez całą noc przez co spóźniacie się na egzamin.
A: Czy tak właśnie robiłeś, gdy
byłeś uczniem?
HW: Właściwie to... rzecz w tym,
że... ja byłem...
A: Jak sobie drapie włosy... „właściwie...
w sumie to nie wiem... moje egzaminy...mhm”
HW: Przeszedłem z normalnego trybu do
byeo-rak-chi-gi ucząc się
do egzaminów na ostatnią chwilę. A także nie byłem czasem obecny na testach.
do egzaminów na ostatnią chwilę. A także nie byłem czasem obecny na testach.
A: To niedobrze. Nie jesteś wzorem do
naśladowania.
HW: No chyba nie. Jak dotąd nie
spotkałem osoby, która by nie podjęła się
tylu egzaminów, co ja.
tylu egzaminów, co ja.
A: Naprawdę? Wydaje mi się, że
niezdanie wszystkich testów
nie miało związku z twoim osiągniętym
sukcesem.
HW: Według mnie tak, ale nie wiem,
ile osób by się z tym zgodziło.
A: Uczcie się dużo do swoich
egzaminów. Tak będzie najbezpieczniej.
HW: Dość o mnie. Jak było z tobą?
Byłeś uczniem, który dużo razy
uczył się na ostatnią chwilę?
uczył się na ostatnią chwilę?
A: Mógłbym tak powiedzieć, ale nie
za często, bo potrzebowałem dużo godzin snu,
co już wielokrotnie o
tym wspominałem. Więc kiedy nie spałem, to zawalałem egzaminy.
Musiałem być skoncentrowany, skupiony. Zatem byeo-rak-chi-gi mi nie wychodził.
I kolejna
dobra rzecz, to taka, że nie opuszczałem za wiele egzaminów.
HW:
Dobrze, jesteś dużo lepszym wzorem do naśladowania niż ja, jeśli
chodzi o ten temat.
Więc możecie powiedzieć: „Wczoraj dużo
byeo-rak-chi-gi-hada – "dużo wczoraj wkuwałem”.
A:
Kiedy będę chciał się zapytać o to, czy wczoraj dużo wkuwałeś,
uczyłeś się do testów,
to mogę użyć byeo-rak-cheosso?
HW:
Nie, nie. Jeśli tak powiesz, to będzie oznaczać: „czy wczoraj uderzył piorun?”,
to wtedy będzie chodziło o pogodę. Prawidłowo
brzmieć powinno:
„byeo-rak-chi-gi-haessoyo?”.
A: To oznacza „wkuwać do egzaminu”.
Uczyć się na ostatnią chwilę.
HW: Sądzę, że wiele naszych
słuchaczy także uczy się w ten sposób na ważne egzaminy.
I to
nie jest dobry pomysł, bo to testuje waszą zdolność karierową,
nie możecie robić tak z językiem. ***
A: Jeśli chodzi o rady... umysł,
ludzkiemu umysłowi bardzo trudno przyswoić dużo wiedzy naraz.
Więc jeśli będziecie się uczyć przez kilka dni, będziecie mieć lepsze
wyniki,
a może nawet zdacie egzamin z koreańskiego.
HW: Tak, więc jeśli nie jesteście
geniuszami, to nie róbcie byeo-rak-chi-gi.
A: Okej,
teraz zagramy piosenkę związaną z byeo-rak-chi-gi –
Electric shock – F(x).
Ich filmiki znajdziecie na kanale youtube - talktomeinkorean
lub możecie na żywo wysłuchać audycji radiowej na stronie:
Arirang Radio - Catch The Wave w piątki około 10 rano czasu polskiego.
*** nie za bardzo zrozumiałam co powiedział, więc wyszło to trochę pokracznie ;)
Proszę nie kopiować, nie rozpowszechniać wyżej przetłumaczonego tekstu bez mojej zgody.
Proszę nie kopiować, nie rozpowszechniać wyżej przetłumaczonego tekstu bez mojej zgody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz! :)