czwartek, 5 września 2013

I am going to ... England :)

Wakacyjna podroz zaczne jutro wieczorem i bedzie niestety trwac 26 godzin... juz mnie nogi bola...
Mam nadzieje ze tym razem przywita mnie sloneczko, bez szarych chmur, a nie jak 3 lata temu burza i 3 dni nieustajacego deszczu...
Mimo ze wyjezdzam zeby odpoczac, to postaram sie cos przetlumaczyc (2BiC ??), bo bede miala dostep do laptopa (ktorego chyba uda mi sie kupic w polowie pazdziernika).
Tymczasem fotka mojej leniacej sie kazdego dnia psinki (takiej to dobrze...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz! :)